Niekompetencja Schetyny jest przeogromna. Pokonali go i ośmieszyli rząd w Polsce rosyjscy motocykliści. Komu możemy dać radę jako państwo? Może pionierom z Rosji?

Przykro patrzeć jak kompromitują się nasze oficjalne organy i dają się nie tylko ogrywać rosyjskim motocyklistom, ale są przez nich ośmieszane.

Wiem, że motocykliści nie są, zbyt umni,  bo to dawcy organów do transplantacji, ale jako zbiorowość zorganizowana na wzór paramilitarny, ma swoją określoną hierarchię i posłuch w szeregach. Są karni względem swojego państwa, choćby podnoszone przez naszą prasę afiszowanie się z Putinem w ich szeregach o tym pośrednio świadczy.

Stąd tylko mały krok, aby realizować zamówienie honorowego członka, by na tę maskotkę zasłuzyć w pełni. Konsekwentnie realizowany plan ośmieszenia Polski i jego słuzb, w tym dyplomatycznych, został przygotowany przez rosyjskie słuzby pod bezpośrednim nadzorem Ławrowa, co podnoszą internauci. Pracę rosyjskim słuzbom ułatwiły nie tylko nasze MSZ, ale nasza prasa i telewizja.

Innym, niebagatelnym, celem tej kampanii to kolejne zachęcanie do wewnętrznych waśni

Zenujące jest, ze mimo buńczucznych zapowiedzi o niewpuszczeniu motocyklistów do Polski i braku zgody na przejazd przez nasz kraj, sypią się doniesienia o pojedynczych motocyklistach, którzy poszli w rozsypkę i wjeżdzają róznymi przejściami granicznymi. O zgrozo, podano, ze nasze sluzby graniczne i celne będą ich śledzić i zamiast pilnować jednej grupy muszą pilnować oddzielnie dwudziestu kilku osobników. Przyznać trzeba, ze rosyjskie słuzby mają specyficzne poczucie humoru.

Jest mi wstyd, bo mimo noty naszego MSZ Rosjanie na to nie zwracają najmniejszej uwagi i realizują załozony plan, oczywiście w zmienionych okolicznościach. To powinno nam pokazać, ze to nie jest grupa zwykłych motocyklistów, ale zaczekajmy czy dotrą do Berlina.

To by było tyle na temat samych motocyklistów, bo wazniejsze dzieje się tu u nas. Wiadomo juz niedługo wybory i widać iz jazgot w mediach jest nieproporcjonalny do tego co się dzieje. Mam wrazenie, ze to odwracanie uwagi społezeństwa od spraw związanych z tym faktem i skupianie uwagi na kawalkadzie. A jeśli idzie o kawalkadę to przeciez mozna było załadować ją na lorę + pullman tytułem uniknięcia niebezpieczeństwa, mozna wymyśleć co nam poczucie humoru podpowie, i ciupasem odstawić do niemieckiej granicy. Ruskich by zalała jaśnista krew.

Tu chciałbym podnieść rolę Gapola, który robi wodę z mózgu lemingom, którzy uważają się za prawcowców. To, ze wybijał informacje o motocyklistach na pierwszej stronie to nic, ale jeśli okaze się iz to jest prawda to będzie mozna wtedy zdemaskować tam piszących.

Niezalezna.pl pisze iz motocykliści złozyli kwiaty na cmentarzu w Katyniu i jest to prowokacja.

Zgłupiałem ja, albo redaktorzy. Poszukiwania w internecie doprowadziły mnie do informacji, ze motocykliści złozyli kwiaty nie w Katyniu, ale w białoruskiej wsi Chatyń. Jeśli tak to prowokację robi ktoś inny, bo psim obowiązkiem każdego dziennikarza jest sprawdzić informację z co najmniej dwóch żródeł.
Jeśli faktycznie w tej miejscowości motocykliści złozyli kwiaty to Rosjanie strasznie zagrali nam na nosie i po raz drugi w ciągu pięciu lat niecnie wykorzystali naszą traumę związaną z Katyniem. Walnie im w tym pomaga nasze MSZ.